Sól spożywcza obecna jest w każdym naszym daniu. Stosujemy ją od wieków jako przyprawę oraz jako substancję konserwującą.
Chętnie stosują ją też producenci żywności przetworzonej, a także właściciele restauracji i barów szybkiej obsługi, gdyż dodatek soli do potraw zapewnia im większe zyski ze sprzedaży napojów. Nie bez powodu jednak sól nazywana jest „białą śmiercią”.
Skutki nadmiaru
Sól jest głównym czynnikiem wywołującym nadciśnienie tętnicze, które z kolei może doprowadzić do udaru lub zawału. Zwiększa też ryzyko wystąpienia raka żołądka oraz osteoporozy. Nadmiar sodu w diecie jest też przyczyną zatrzymywania wody w organizmie i występowania obrzęków, szczególnie u kobiet w drugiej fazie cyklu. Dodatkowo w badaniach na zwierzętach wykazano, iż wzrost spożycia sodu prowadził do zwiększonej utraty białka z moczem i znacząco pogarszał funkcję nerek. Wysokie spożycie soli może również pośrednio wpływać na wystąpienie nadwagi i otyłości. Jest to spowodowane zwiększeniem zapotrzebowania na płyny, które chętnie zaspokajamy słodkimi napojami, dokładając sobie do diety puste kalorie.
Zalecenia względem spożycia
Ile więc soli powinniśmy spożywać w ciągu dnia? Zalecenia WHO mówią o 5g/d (2000 mg/d sodu) co odpowiada jednej łyżeczce do herbaty. Jest to całkowita ilość soli, jaką możemy przyjąć ze wszystkich źródeł, nie tylko tą, którą wykorzystujemy do przygotowywania potraw, dosalania, ale także sól zawartą w produktach spożywczych. Z badań wynika, iż Polacy jednak spożywają jej ponad dwa razy więcej! Głównym źródłem soli w diecie Polaków jest pieczywo (ok. 1g soli na 100g produktu). Dochodzą do tego również wędliny oraz sery, szczególnie typu solankowego (feta). Nie zapominajmy, że sód zawierają także nieprzetworzone produkty spożywcze jak owoce i warzywa, choć oczywiście w dużo mniejszej ilości. Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego zaleca stosowanie produktów o ograniczonej zawartości soli nie tylko pacjentom z nadciśnieniem tętniczym, ale również osobom z ciśnieniem wysokim prawidłowym oraz osobom obciążonym rodzinnie nadciśnieniem tętniczym.
Rodzaje dostępne na rynku
W diecie Polaków istotnym źródłem sodu jest dosalanie na talerzu. O ile większość z nas nie ma możliwości, czasu ani chęci aby samodzielnie przygotowywać pieczywo czy też wędliny, o tyle każdy z nas ma wpływ na to ile soli wsypie do zupy, czy na kanapkę z pomidorem. Czy jednak mamy możliwość obniżyć spożycie sodu wybierając po prostu inny rodzaj soli? Przyjrzyjmy im się dokładniej, gdyż na rynku dostępnych mamy wiele odmian.
Sól himalajska
Uważana jest obecnie za najczystszą postać soli, zawierającą „84 minerały niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu". Tak naprawdę nie różni się ona wiele od zwykłej soli, jakiej używamy. Wymieniane niezbędne minerały występują w tak niewielkich ilościach, iż przy zwyczajowym spożyciu soli nie są w stanie wpłynąć istotnie na nasz organizm. Informacje o tym, jakoby sól himalajska mogła obniżać ciśnienie krwi są więc jedynie chwytem marketingowym.
Sól morska
Sól morska zawiera tyle samo sodu co sól kuchenna, jest więc tak samo szkodliwa w nadmiarze. Zawiera dodatkowo różne składniki mineralne, lecz tak jak w przypadku soli himalajskiej, nie ma to większego znaczenia.
Sól ziołowa
Sól ziołowa to nic innego jak zmieszane ze sobą sól kuchenna i różne przyprawy, często także glutaminian sodu. Taką sól z powodzeniem możemy zrobić sami w domu posługując się młynkiem do kawy lub moździerzem. Wystarczy wsypać sól, dodać ulubione przyprawy np. zioła prowansalskie, zmielić i gotowe! Oczywiście im mniej soli w mieszance tym lepiej. Jeśli będziemy dodawać do potraw tę samą ilość soli ziołowej co zwykłej, finalnie dostarczymy do organizmu mniej sodu. Pomoże nam to także w przyzwyczajaniu się do mniej słonego smaku, a nawet do całkowitej rezygnacji z soli w naszej kuchni.
Sól czosnkowa
Podobna do soli ziołowej, z tą zmianą, że zamiast z ziołami łączona jest z czosnkiem. Zdrowsza od soli kuchennej z tego samego powodu, co sól ziołowa – mniej sodu w porcji soli jaką używamy do przyrządzania potraw, to mniejsze ryzyko wystąpienia negatywnych skutków nadmiaru.
Sól z owocami bogatymi w witaminy
Jest to kolejna propozycja, gdzie oprócz soli w składzie znajdziemy sproszkowany owoc berberysu i róży. Jednak nadal głównym składnikiem (95%) pozostaje tam sól. Mimo, iż mamy w składzie bogate w witaminy owoce, to jednak stosowanie tej soli w nadmiarze ma równie niebezpieczne działanie, co używanie soli kuchennej.
Sól sezamowa (gomasio)
Gomasio wywodzi się z Japonii (goma-sezam, sio-sól) i stanowi mieszankę soli oraz sezamu w proporcjach 1:10. Może również zawierać inne dodatki jak siemię lniane, kminek). Zaletą soli sezamowej jest ograniczenie podaży sodu oraz wzbogacenie potraw w wyjątkowy smak i aromat.
Jak widać na rynku mamy wiele propozycji „zdrowej soli”, jednak najzdrowsze mieszanki możemy przygotować samodzielnie w domu nie wydając na to fortuny.
Zapraszamy Państwa do naszych Zielarni Dr.Optima.
Autor Dr. Optima