Aktualności

Z daleka wygląda na skórze jak brązowe znamię, dlatego niekiedy trudno go dostrzec. Choć zaledwie co trzeci kleszcz może wywołać boreliozę lub zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, to profilaktyka w przypadku ukąszenia przez pajęczaka jest niezmiernie ważna.

Najwięcej kleszczy? W trawach

W tym sezonie nie bez powodu słyszymy bardzo dużo o kleszczach i chorobach, jakie przenoszą. Jak alarmują specjaliści, tych żądnych krwi pajęczaków jest coraz więcej i można je spotkać w coraz większej liczbie miejsc, takich jak chociażby parki czy przydomowe trawniki. Mitem jest, że kleszcza można złapać wyłącznie w lesie, albo że spadają one na nasze głowy z drzew. Kleszcze najczęściej czają się w trawach na wysokości nie większej niż 20 – 40 cm od ziemi, a najłatwiej złapać je chociażby podczas pikniku na kocu. Właśnie podczas takiego wypoczynku wśród traw, polski rekordzista w 2014 r. nabawił się aż 50 pasożytów, które przez pół godziny w łódzkim szpitalu wyciągały trzy pielęgniarki. Jak można nie poczuć 50 ukłuć w swoim ciele? Można, ponieważ kleszcze wkłuwając się w skórę produkują substancję cementopodobną, mającą właściwości znieczulające.

Sposób na boreliozę: obejrzyj swoje ciało!

Niestety coraz więcej tych pasożytów przenosi groźne dla człowieka choroby, takie jak borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu. Najgroźniejsze dla człowieka są wbrew pozorom nie dorosłe kleszcze, ale nimfy, u których stwierdza się 10-20 krotnie większą liczbę krętków niż u pozostałych postaci kleszczy. Jednak żeby doszło do zakażenia i zachorowania na jedną z chorób, kleszcz musi znajdować się w ciele człowieka przez dłuższy czas. Warto podkreślić, że jeżeli kleszcz bytuje na człowieku do 12 godzin, to ryzyko przeniesienia tej choroby jest minimalne, dlatego tak ważne jest, by po wszelkich spacerach i chwilach relaksu na łonie natury dokładnie sprawdzić swoje ciało.

Zabezpiecz się przed ukąszeniem

Ryzyko ugryzienia przez kleszcza zmniejsza stosowanie odpowiedniej odzieży: koszul z długim rękawem, długich spodni – najlepiej w jasnym kolorze – i zakrytych butów, które utrudniają pajęczakowi dostęp do skóry. Nie gwarantuje to jednak 100% zabezpieczenia, dlatego równocześnie warto stosować środki odstraszające, takie jak np. Mosbito. Spray, opaska na rękę czy plastry nasączone olejkiem lawendowym, które można umieszczać na ubraniu czy wózku dziecięcym, minimalizują ryzyko ugryzienia przez kleszcza i w konsekwencji poważnych chorób.

Nie panikuj, kleszcza można łatwo usunąć

Co jednak jeśli kleszcz już zdążył się do nas przyczepić? Wbrew obiegowym informacjom, lepiej go nie wykręcać, a już na pewno nie wolno smarować go żadnymi kremami czy tłuszczami, ani tym bardziej wyciskać, bo to powoduje, że kleszcze zwracają wypitą krew wraz z bakteriami, a te są właśnie przyczyną chorób. Co w takim razie robić? Najlepiej udać się do przychodni, jeśli jednak chcemy się rozstać z „niechcianym towarzyszem”, w aptekach można kupić specjalną pęsetę, którą warto nauczyć się posługiwać.

Autor: Dr. Optima